#F4c313

"

#f6c413

"

Reparacje wojenne od Niemiec a ryzyko prawne

2022-09-02 |

Przed wysunięciem roszczenia wobec rzekomego dłużnika, a tym bardziej przed poinformowaniem opinii publicznej, dobrze ocenić ryzyko prawne.

🟠Nawet jeśli komunikat, wywoła entuzjazm wśród akcjonariuszy i zaowocuje wzrostem wartości akcji, to długoterminowe konsekwencje mogą być ujemne.

Warto je znać zawczasu.

👉Przede wszystkim trzeba ocenić szanse na skuteczne wniesienie, przeprowadzenie i wygranie sporu.


👉Szczególnie uważnie należy zbadać wcześniejsze relacje z rzekomym dłużnikiem (zwłaszcza zwolnienie z długu).


👉W dalszej kolejności wypada zbadać czy ewentualna wygrana ma szansę na wyegzekwowanie.


👉Koniecznie trzeba przewidzieć rekcję przeciwnika (np. żądanie zwrotu dóbr które wcześniej otrzymaliśmy jego kosztem).


👉Należy też brać pod uwagę ryzyko reakcji innych podmiotów. Przykładowo – niebezpieczne jest pozywanie spółki córki głównego klienta, bo może się okazać, że cała grupa, której członkiem jest domniemany dłużnik, przestanie od nas kupować.

Poza tym z upublicznieniem roszczenia wiąże się ryzyko reputacyjne.


👉Niepoważne żądanie spowoduje, że rzekomy dłużnik straci do nas respekt. Oceni nas również otoczenie biznesowe.

👉Stracimy szacunek oraz wiarygodność u kontrahentów, którzy mogą zawahać się przy kolejnym biznesie. Co więcej – podejrzliwie spojrzą na nas instytucje finansujące, nadzorujące czy sądy. Reputację ma się jedną.

👉Poprzez nieracjonalne roszczenia pozbywamy się na przyszłość możliwości blefu. Nawet jeśli mamy rację. Aby skutecznie grozić trzeba umieć egzekwować groźby. Nikt nie boi się próżnego gadania.

💡Nie znam się na polityce, ale w świecie prawniczym pochopne zgłaszane i publicznie ogłaszane roszczenia nic nie dają a często szkodzą. Nie ma głupich. Nikt nie ucieknie z płaczem. Pół biedy, jeśli wzruszy ramionami i wróci do własnych spraw. Gorzej jeśli zechce się bić. Wtedy zapłacą akcjonariusze, których próbowano otumanić wydumanym roszczeniem.